Ciekawe miejsca Wydarzenia

Cyberia

8/26/2011Wer


Wszyscy wiemy jak to z polskimi klubami bywa. Wyrastają jak grzyby po deszczu i jeszcze szybciej znikają. 
Wczoraj wieczorem postanowiłam wpisać w search sakramentalne "Polska" i sprawdzić, co nowego na mieście. Otóż, wiele miejsc zniknęło, wiele nowych też się pojawiło. Owe nowe kluby (myślę tutaj o dwóch konkretnych ale aby nikogo nie urazić nie będę wskazywać palcem) różnią się właściwie nazwą, gdyż muzyka ta sama, wystrój dość podobny. 

Zauważyłam ostatnio straszne parcie na bycie ownerem. Nie zrozumcie mnie źle. Jestem jak najbardziej za nowymi miejscami. Jeśli takie przestaną się pojawiać, to polskie SL prędzej ,czy później zniknie z powierzchni wirtualnych map. Ale jeśli już coś tworzycie, to zamiast skupiać się na wymyślaniu i zapożyczaniu obco brzmiących nazw może dałoby się nieco wysilić i pomyśleć o czymś bardziej kreatywnym, innymi słowy o samej idei miejsca?

I jak zwykle nieco się zagalopowałam. Celem tego posta nie miały być dobre rady a  raczej poinformowanie Was o pewnym nowym miejscu a konkretnie klubie Cyberia. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że klubów (przynajmniej tych wirtualnych;)) nie lubię. Ale ten klub warty jest odwiedzenia z jednego, prostego powodu: jest inny. Ale co mam przez to na myśli wytłumaczę za chwilę.

Klub Cyberia powstał z myślą o wszystkich outsiderach i miłośnikach elektronicznych brzmień. Jak mówi założycielka Lea Motniak, jest to miejsce dla ludzi nietypowych, ciekawych i trochę ekscentrycznych. I trudno się z nią nie zgodzić. Sam wystrój do standardowych nie należy. Jaskrawe kolory, migoczące światła, fruwające bańki mydlane, serduszka a z drugiej strony ostre flesze nie wszystkim przypadną do gustu.

Z kolei muzyka - Lea opisała ją, jako głównie elektroniczną - wszystko to, co z nią jest związane, żadnej komercyjnej "techniawki", którą można usłyszeć w radiu lub w tv. Z pewnością ten rodzaj nagle nie stanie się ulubionym gatunkiem mas ale zdecydowanie warto posłuchać czegoś nowego, czegoś, czego do tej pory w polskich klubach słuchać nie mieliście okazji. Ownerka zapewniła mnie, że klub jest projektem stałym (trzymam jaąza słowo) oraz poinformowała, że w planach ma spontanicznie organizowane imprezy, słuchowiska i konkursy.

Jedno jest pewne, to typ klubu, którego jeszcze w polskim sl nie było i dlatego polecam wszystkim, którzy bądź są fanami tego typu muzyki, bądź też chcieliby zasmakować elektrycznych brzmień. 



Lea to zdecydowanie chodząca encyklopedia jeśli o tym gatunku mowa, więc przy odrobinie szczęścia i odwagi (gdyż sama Lea bardzo lubi zmieniać wizerunki i nigdy nie są to obrazy słodkich laleczek;)), chłonni wiedzy będą mieć okazję na uzyskanie sporej dawki informacji na temat muzyki elektronicznej.

A właśnie. Dziś wieczorem w Cyberii  impreza. Zapraszam w imieniu ownerki klubu.




You Might Also Like

0 komentarze

Formularz kontaktowy