Do miejsca zwanego Hazardous zabrał mnie znajomy*. Nie, nie... ta nazwa nie ma żadnego związku z hazardem (a szkoda :p). O simie słyszałam już wcześniej, ale nie miałam okazji by go zwiedzić. Poniżej krótka fotorelacja. Zdjęcia wykonane przy niebie Places Abracadabra2.
*Pozdrawiam kompana podróży :)
0 komentarze