Witajcie;)

W moim domu co prawda świąt się nie obchodzi ale lubię tą atmosfere panującą do okola.;) W końcu mogę we Wro kupić PRAWDZIWE oscypki, zalapać się na karmelowe przysmaki na gorąco, usiąść przy krasnalach z gorrrrącym kakao czy też popodziwiać przepięknie rozświetlony rynek.

No i jest to też genialna okazja aby wydać 2 kafle na nową zabawkę nieco lżejszą ręką niż zwykle.;)

Jedynym minusem jest to że pomimo niezmiennych poglądów od lat, muszę się tlumaczyć z nierobienia wigilii czy też braku mojej obecności. Nie zmieni to jednak faktu że jestem największą fanką świątecznych piosenek. Mam wrażenie że nic nie napelnia ludzi weną do tworzenia optymistycznych i cieplych utworów tak jak bóg.;) To dobry czas na relax. Urlopik w tym roku powiedziala bym że wręcz wiosenny.;)

Bez względu na tradycje i poglądy życze wam aby ten czas wypelniony byl uśmiechem.. i aby te cudowności nie skończyly się 26 ale trwaly przez caly rok;)